Szpitalnie...Bądź moją Złotą Rybką
Szpitalnie losy się splatają,
Dlaczego znowu
Przeciwko mnie coś mają?
Czekam na Twe przytulenie
Z wielkim utęsknieniem.
To jest dla mnie pocieszenie
Czuć gorąco, duszy drżenie.
Niech jutro minie
Pomyślnie i szybko.
A ja pomyślę, żeś
Złotą Rybką-
Co przyszła tutaj
Specjalnie dla mnie
(i "chcący" wpadła
W moje sieci?),
->to nie są sieci, to są skrzydła:)
By jutro przynieść mi
Szczęście,
Ogień radości
Znowu rozniecić...
autor
chica
Dodano: 2015-11-18 00:03:21
Ten wiersz przeczytano 663 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
piękne
rozmarzone
Dużego pożaru życzę :)
Bardzo ładnie, ujmująco. Pozdrawiam.
Ciekawe :) pozdrawiam