Szukam...
Wegetując tu i teraz,
na bezkresnej pustyni życia,
w betonowej dżungli samotności,
w duchowym łagrze
zwanym szarą rzeczywistością,
Gdzie liczy się srebrnik,
gdzie materializm króluje
nad ideami naszego jedynego Ojca,
szukam.
Ciągle szukam farb, aby móc zabarwić
swą czarno – białą egzystencję,
aby wypełnić swe życie
prawdziwymi myślami,
nie tymi codziennymi, monotonnymi,
mam wyższe wymagania,
a może za wysokie,
chcę żyć, po prostu godnie żyć.
autor
pielgrzym
Dodano: 2005-09-20 11:42:33
Ten wiersz przeczytano 527 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.