Tajemnicza rudowłosa
Z mgiełki sukni, z wrzosów wianku,
tańczy w rosie o poranku,
piękna panna rudowłosa,
chociaż chłodzik, chodzi bosa.
Alejkami się przechadza,
chlapa, błoto, nie przeszkadza!
Barwi astry, złoci liście,
z kapuśniaczkiem płacze dżdżyście.
Z babim latem puszcza nici,
pąsem jabłka się zawstydzi,
w suchej trawie smętne pieśni,
razem z wiatrem znów szeleści.
Tajemnicza piękna pani,
rzuca z drzewa kasztanami,
kosz orzechów ci przyniesie.
Kim jest ona? Wiesz już? Jesień!
dzięki poprawiłam
Komentarze (16)
Ruda nie ruda, z barwami i aurą czyni cuda.