Tak było, słowo daję! (Na dzień...
W ośrodku już od rana "babska zgraja"
rozbiegana.
Uśmiechnięte wszystkie panie - makijaże i
czesanie.
No bo święta dziś kochani.
Mieciu nawet patrzy na mnie.
Bo wiadomo, że przy święcie, może dzisiaj
coś "odkręci".
Idzie lokaj z kwiatkiem w dłoni. Twarz mu
znów purpurą płonie. Wszystkie dzieci
wywrzeszczone.
A Tomicki odświeżony.
Pan kierownik kontent wielce,
wszystkim dzieciom sprawdził ręce. Dzisiaj
tutaj najważniejszy,
zaczął mówić prawie wierszem. Życzył
szczęścia,
pomyślności,
ze współpracy moc radości.
Kucharenki w czepkach białych,
łezki z oczu ocierały.
Potem ciasto roznosiły i smacznego nam
życzyły.
A czy ciasto smaczne było?
Nie wiem, ciasta wszystkim nie
starczyło.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.