Brak miłości
Straty wiersza nieskończone.
Myśli moje niezmierzone.
Błądzą sobie po opłatkach.
Może coś mnie jeszcze spotka?
Ciągle na coś oczekuję.
Błądzę, szukam, wypatruję.
Tyle w życiu mnie spotkało.
A ja wołam: Mało, mało.
Głód co ssie mnie bez litości.
Może brak mi jest miłości?
Rozdawałam to co miałam,
w zamian za to nic nie chciałam.
autor
mery_kotek
Dodano: 2006-03-12 14:04:28
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.