tak jakoś optymistycznie
Dla wszystkich przyjaciół...
więc już po wszystkim
spakowałem uczucia w plastykowe pudełka
po sałatkach uspokajam oddech
dystyngowane pomruki tła
w otoczeniu bieli , czuję się coraz
lepiej
dobrze że znów nadejdzie zima
wychodzi na jaw, że nasze życie
mimo chęci niewielu jeszcze
optymistów zmienia się
spójrz na smutne oczy niedowiarków
wpatrzone w wyziębione mieszkanie
resztę okryje mgła
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.