Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Tak przed zakończeniem...

Drżąc i czekając na zimę...

Stanełem nad brzegiem rzeki mego rzycia, i próbowałem zrozumiec co zrobiłem nie tak.
Zostawiłaś mnie w siódmą niedzielę miesiąca, czyli w taką która nigdy nie powinna nadejść.
Czasami do mej rzeki wlatywały liscie, działo się to szczególnie jesienią... A teraz liści brak już bo zkuta lodem rzeka już siódma zima... jak ciebie wciąż brak.
Zgubiłem kiedyś u ciebie ma dumę. Zgóbiłem poranki i noce- od tak.
Za bardzo wierzyłem że są nadal cuda... że los mnie wybiera-od tak, kazdego dnia.
Stamąłem nad rzeką. Brak jakiegoś odbicia. Ryby nie lubia tu pływać bo jak!?
Słowa zgubione, wyniosłem bez ech. Jeden liść wpadł do wody... Czy jestes wciąż tam?

pa pa...

Dodano: 2006-11-08 14:55:40
Ten wiersz przeczytano 713 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Nienumeryczny Klimat Zimny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »