TAK UMIERA CODZIENNOŚĆ
Moje łzy jak liście,
wirując spadają z drzew.
Wstrzymuję oddech ...
lecz nie zatrzymam jesieni.
Kiedy spadną wszystkie liście...
moje oczy zapłoną pustynnym blaskiem
a usta zamkną wszystkie słowa na zawsze.
Tak umiera codzienność ...
Pozostaną tylko nasze serca,
tryskające źródłem kryształowej rosy .
autor
Ella
Dodano: 2005-01-26 13:15:31
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.