Taka była
Stała spokojnie w grafitowej sukience
twarz miała bladą oczy bezbarwne
wpatrzona w przestrzeń nic nie mówiła
myśli zapewne miała także czarne
Tęsknotą ponurą siebie nazwała
pustką co serce owładnąć potrafi
przepaścią co wchłania zmęczone dusze
schowanym uczuciem w strasznej matni
Wysoko nad głową krążyły jastrzębie
zdobyczą pewną być może była
zabawką laleczką bezbronną niemocą
powoli znikała już nie marzyła
Komentarze (27)
Smutny bardzo, ale b. dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dobry wiersz helin.Pozdrawiam.
/opisałaś/
Bardzo mi się podoba sposób, w jaki wpisałeś tę
Panią... Pozdrawiam...
Wszystko wokół szarzeje gdy zabraknie słońca
miłości...
Pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję za wizytę i komentarz. :)
Poruszający wiersz z dramatyczną wizją szarości życia.
Moc serdeczności.
Bardzo wymowny, smutny wiersz :(
Pozdrawiam serdecznie :)
to znaczy ...że miłość zabija ...
przygnębiający jest jej obraz. Nadzieja w tym, że
"była" i może już nie jest.
Ładnie, smutno o szarej rzeczywistości.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego popołudnia :)
Ponura tęsknota jest jak kobieta w szarej sukience i z
szarą twarzą. Dobry wiersz.
Ślę moc serdeczności. :)