Taki przypadek
Turysta, gdzieś tam, pod Bangladeszem,
świat oglądał przez dziurawą kieszeń...
Zapytany dlaczego,
poudawał głupiego,
- a doświadczenia są najcenniejsze!
***
Kiedy zwiedzał turysta Bangladesz,
a nie mając twarzy - nazbyt śniadej,
przyglądawszy się tubylcom,
zauważył, że coś milkną,
gdy mu się wymknie – “o kurde blade”!
Komentarze (27)
:))))) ze wskazaniem na drugi.
Pozdrawiam
Niby kulawe troche, ale wydaje sie, ze jest w nich
więcej niż pozor zlamanej być może formuły limeryku.
Z podobaniem i serdecznym pozdrowieniem:))
:-) :-) fajne limeryku:-)
Miłego:-)
Oba dwa dobre,choć drugi bardziej mnie rozśmieszył.
Pozdro Marcepani.
A to ci przypadki :)
Pozdrawiam
Świetne :) Pozdrawiam z usmiechem marcepanko :)
zabawne .. o kurde ..
pozdrawiam z uśmiechem
Sympatycznie i wesoło.
Zabawne Bangladeszeryki. :)
Zapytam się Marcepani -
Wpadnie może do mnie pani?
Do wierszy mego kącika?
Bo jak nie, to się posikam.
Mnie też się podobają.Pozdrawiam.
Każde limeryki są fajne w czytaniu:)
Pozdrawiam:)
Dobre limeryki z uśmiechem. Pozdrawiam serdecznie.
fajne kolejne...
+ Pozdrawiam :)
fajnie z uśmiechem:-)
pozdrawiam;-)