Takie sobie limeryki 16
Rozmyślał raz filozof ze Wschowy,
o tym czy można przeżyć bez głowy ?
By ogłosić to światu,
kazał ją uciąć katu.
Dzisiaj czuje się jakoś niezdrowy.
Młodą blondynkę koło Lubiąża,
pewien objaw gnębił i pogrążał.
Miała szum w lewym uchu,
oraz burczenie w brzuchu.
Lekarz stwierdził, że to tylko …ciąża.
Pewna jałówka spod Koniakowa,
chce zaistnieć jako prezesowa.
Nie zna niestety życia,
brakuje jej obycia.
Bo krową tylko przecież jest krowa.
Komentarze (19)
Fajne, wszystkie.
Pozdrawiam weekendowo:)
Z humorkiem! I jakie pouczające!
Teraz już wiem, że:
1. Po dekapitacji można coś czuć.
2. Ciążę rozpoznajemy po szumie w uchu i burczeniu w
brzuchu.
3. Z Koniakowem kojarzyć będę nie tylko niewiasty
produkujące koronkowe stringi.
Świetnie! Serdeczności. :)
Fajne, ale czekam na Jerzyka.
Jak zwykle, dobrze się czyta.
Pozdrawiam