Tam gdzie
z szuflady
czy to możliwe
przekroczyć bardzo wysoki
próg czasu
pokonać odległości
dzielące spragnionych
zamienić chłodne i burzowe dni
przemoczone kroplami deszczu
na słoneczne i ciepłe
pełne radości i uśmiechu
czy można
spełniać pragnienia
albo urzeczywistniać marzenia
być tam gdzie tęsknota
uciec od przygniatającej szarości
jaką jesteśmy przytłoczeni
do barw i pięknych miejsc
przejść przez pustkę ciszy
usłyszeć kojący głos
poczuć tajemną moc
odnaleźć siebie i wyjść na drogę
aby powitać szczęście
wtulić się w jego ciepłe ramiona
i tak pozostać
23.06.2005.
komnen - dziękuję za rzetelny komentarz,
proszę jednak pamiętać o właściwym
dostosowaniu i stopniowaniu używanych słów.
Komentarze (22)
Zawsze z sentymentem zaglądam do szuflady. I dobrze,że
ja mamy. Widać po dacie, ze jest to Twój wczesny
wiersz. Nie skomentuję warsztatu - nie jest to moja
dziedzina, wolę wiersze rymowane. Ale widzę walkę z
otaczającą Ciebie szarą rzeczywistością, która dręczy
wielu z nas, piszących. I za ta walkę masz u mnie
plusa. Pozdrawiam serdecznie.
mozna i napewno sie uda kwetia by pragnac
Ciekawy poruszasz temat. Myślę, że tylko miłość może
to sprawić, wszak ona czyni cuda. Pozdrawiam:)
sądząc z tego tekstu - jest to niemożliwe,
chociaż...samo powstanie tych przemyśleń graniczy z
nieprawdopodobieństwem.
witaj, wszystko możliwe, jeżeli się mocno
pragnie i jesteś przekonany, ze to ma sens.
Bardzo ładny wiersz. pozdrawiam.
Można...czasem wystarczy chcieć i świat wygląda
inaczej, a niekiedy trzeba troszkę sobie pomóc:)
Piękny wiersz, pozdrawiam.
Trudno powiedzieć, może w sercu, może w wierszu
napisanym od niechcenia, choć rzeczywistości to nie
zmienia, ale warto takie motyle łapać, a potem
wypuszczać za chwilę.