Tam, gdzie rosną poziomki
Zabierz mnie tam, gdzie rosną poziomki,
Gdzie upalny lipiec wygrzewa się w
trawie,
Gdzie wilgotne od rosy wybujałe łąki
Kładą się do snu przy stawie.
Porwij mnie na manowce
Rozkosznej udręki,
Gdzie igrają deszcze i swawolą burze,
Gdzie nikczemna ciemność nie podaje ręki
A krwią purpurową ociekają róże.
I pozwól mi marzyć
Pośród gawęd uli -
Tam, gdzie płyną złotem miododajne
rzeki,
Gdzie do barwnej tęczy krzew malin się
tuli
I przepada w bezkresie krajobraz daleki.
Usiądę wtedy cichy, pozbawiony strachu,
Posłucham gawęd świerszczy – przyjaciół lat
młodych
I westchnę do bocianów wzlatujących z
dachu
Starej, wiejskiej chatki,
Kojącej ścian chłodem.
Więc zabierz mnie
Tam, gdzie rosną poziomki -
Gdzie zielona łąka płynie z wiatrem
wpław,
Gdzie na polach jaśnieją przyszłych chlebów
pąki -
Tam
Gdzie szumi i pachnie
Zielona bujność traw.
Komentarze (38)
Zachwycająco...Jeden z najłąadniejszych wierszy,które
dziś czytałam.Pozdrawiam.E.
Umie Pan marzyć, a tytuł jak film Bergmana!
pozdrawiam.
Jestem zauroczona lekkością tego wiersza,opis natury
malował się w mojej wyobrażni z każdym
wersem...bardziej kolorowo:)))
Piękny wiersz pachnie poziomkami:)
Dawno nie żeglowałam myślami pośród strof. Cała
przyjemność po mojej stronie, roztańczyła się fantazja
chociaż jeszcze puste gniazda bocianie w moich
stronach :)
Wiele przemyśleń, obraz o namiętności, rozterkach i
czasem rzeczywistości w innym wymiarze barwnego
płaszcza codzienności...
Zapachnialo pieknie pozomkami.Piekny wiersz:)+
miło sie czyta Pański wiersz! :)
pozdrawiam! +
Och!!!czytając wiersz poczułam zapach i smak
poziomek:)))
malania: Rodzaj poprawiłem (wstyd się przyznać, ale
mam trudności z ustalaniem tego). Dziękuję za Wasze
komentarze. :)
Podoba się...bardzo.
Elu, to tak, jak mnie:)))
Bardzo się podoba. Zauroczył tekst :)
Na bardzo, klimat i to "zabierz mnie tam ...potem opis
i znowu "porwij"... i opis przyrody i tak dalej ...
ładnie. Nie nudzi czytelnika.moje skr. zdanie.
Przyjemny opis, język i klimat, relaksacyjny wiersz.
Pozdrawiam:)