Tam po życiu
Kiedy już odejdzie życie
zabierzecie mnie stąd w drogę
chociaż często sam jeździłem
jechać wtedy już nie mogę
Sami w podróż wyruszycie
chociaż dalej będę z wami
gnębił, dręczył wasze myśli
bez znaczenia już rymami
Będę czuwał nad podróżą
znam rozjazdy, skrzyżowania
towarzyszył mi w niej ojciec
drogowskazem była mama
Chcę czuć zapach śląskiej ziemi
bo zraszanej przodków potem
jak wygnaniec po tułaczce
kiedy wraca znów z powrotem
Jak najtańsza ma być urna
też z plastyku być nie może
bo Zieloni się zezłoszczą
i wykopią nie daj Boże
Po co w niej też moje prochy
niepotrzebne w niej nikomu
lepiej niech użyźnią ziemię
za ogrodem, w koło domu
Lub rozsypcie gdzie gra cisza
pośród buków na Segiecie
mój towarzysz, wiatr włóczęga
sam rozwieje je po świecie
Gdy odejdę z tego świata
skończy wierszy się pisanie
lecz w tomikach zakurzonych
pamięć po mnie pozostanie
Ponoć w górze też jest życie
bez trosk bytu codziennego
jak nam mówi kościół, wiara
Jego własne Boskie Niebo
Albo może wszystkie gwiazdy
to po prostu ludzkie dusze
i czekają aż wraz z nimi
w galaktyczną podróż ruszę
Z poetycką będę Weną
błądził morzami wszechświata
gdzie wśród pustki przeogromnej
już są bliscy, mama, tata.
Takim jak ja niepotrzebny
płacz jest, modły nad mogiłą
wierząc tylko w los człowieczy
z Stwórcą ciężko żyć mi było
Nie skażony słowem Biblii
sam poszukam w górze Boga
kiedy ciało już popiołem
lęk niestraszny jest i trwoga
Komentarze (6)
..........$...$...$...$..
........$..................$
.....$.......................$
...$..........................$
..$.000000........۩۩۩۩...$
.$.0▒0▒0▒0....۩۩۩۩۩۩...$
$.§▓§§▓§§▓..۩۩۩۩۩۩۩۩.$
$.♥♥♥♥♥♥♥♥.۩۩۩۩۩۩۩۩۩$
▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓
.$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
..▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓
...$$$$$$$$$$$$$$$$$$
....▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓
.....,,▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓
Niech cud Zmartwystania Pańskiego
stanie się również naszym skromnym
udziałem.
Darzmy się nawzajem miłoscią, czystą
i bezinteresown,
skoro otrzymaliśmy ten dar bezcenny
od tego, który nas umiłował
tak mocno by za nas umrzeć
Zdrowych, radosnych Świąt Wielkanocnych
smacznego jajka
życzy:
Elżbieta :)
Dzięki za poprawki, pozdrawiam
Za Zosiak.
Pozdrawiam.
Bardzo wymownie.
Pozdrawiam :)
"wyrószycie" wyruszycie
"Jego w własne Boskie Niebo"
Chyba zbędne - w
Jego własne Boskie Niebo
Wymowna bardzo refleksja wraz z puentą,
"kiedy ciało już popiołem
lęk niestraszny jest i trwoga", pozdrawiam serdecznie.
Autor bardzo refleksyjnie dotyka kwestii życia,
śmierci i wiary, wyrażając pragnienie zachowania
pamięci po sobie oraz nadzieję na kontynuację podróży
po odejściu z tego świata.
(+)