Tamtego dnia
Dla Ciebie, T.
Dostałam list z przeszłości.
Zwyczajną pocztą przyszedł,
w białej zwyczajnej kopercie.
Na kartce w kratkę skreślonych łzami kilka
słów:
„Miał być dla Ciebie… Nie
zdążył tamtego dnia
dojechać…”
Pierścionek...
A cisza krzyknęła cierpieniem…
*
Tamtego dnia na drodze do mnie nie padał
deszcz
Wskazówki zegara zastygły
Jakby Ktoś bezruch im nakazał
A cisza krzyczała czekaniem
Tamtego dnia na drodze do mnie on był
pijany
Filiżankę wystygłej kawy
Zasnuły czarne nietoperze myśli
A cisza krzyczała obawą
Tamtego dnia na drodze do mnie spotkałeś
go
Podłoga w korytarzu
Nie usłyszała Twoich kroków
A cisza krzyczała tęsknotą
Tamtego dnia na drodze do mnie straciłam
Cię
Zduszony głos w słuchawce
I w oczach nagła pustka
A cisza nadal krzyczy pytaniem
dla Ciebie, dla mnie i dla Twojej Mamy- mojej niedoszłej Teściowej
Komentarze (1)
Wspaniały przekaz uczuć wyrażony kilkoma prostymi
zdaniami...Wiersz rewelacyjnie napisany..gratuluję a
zarazem z całego serca współczuje utraty ukochanego..