Tamtych czasów brzmi wołanie
Był kiedyś ze mnie gość na schwał,
Głowę bym sam za siebie dał.
Rękę bym odciął gdzieś w przegubie,
Do dzisiaj siebie nawet lubię.
Był ze mnie kiedyś gość jak pan,
Kręcił mnie też życiowy szpan.
Mogłem się poddać każdej próbie,
Do dzisiaj siebie nawet lubię.
Lecz tamte czasy już minęły,
Skończyły zanim coś zaczęły.
Lecz tamtych czasów nastał dzień,
Spychając wszystko w życia cień.
Był kiedyś ze mnie gość bez wad,
Radował ten przeklęty świat.
Błędy zbierałem w jeden wór,
Tak mnie nakręcał prawdy wzór.
Był kiedyś ze mnie gość ideał,
Co komplementy tylko zbierał.
Szczyciłem się spokojnym snem,
Teraz już o tym dobrze wiem.
Lecz tamte czasy już minęły,
Skończyły zanim rozpoczęły.
Lecz tamtych czasów nastał dzień,
Spychając wszystko w życia cień.
Teraz jest ze mnie gość przebrzmiały,
W poglądach byłych doskonały.
Nabrałem wiary w własne sądy,
Takie posiadam też poglądy.
Teraz jest ze mnie marny gość,
Z starości trzeszczy każda kość.
Umysł pracuje częścią dolną,
Tyle mi chyba jeszcze wolno.
Lecz tamte czasy wciąż istnieją,
Radośnie się z historii śmieją.
Lecz tamtych czasów brzmi wołanie,
Coś może z tego pozostanie...
Komentarze (4)
Myśle,że sporo pozostanie Grancie,całkiem
sporo.Pozdrawiam serdecznie.
Myśle,że sporo pozostanie Grancie,całkiem
sporo.Pozdrawiam serdecznie.
"Był kiedyś ze mnie gość bez wad..ideał"Poeta,a taki
skromny,jak go nie lubić!Pozdrawiam serdecznie+++
Delikatna literóweczka w tytule. Wolanie - wołanie