Tańcząc walca z porankiem
Wyszłam z domu o brzasku,
Wykąpać się w słonecznym blasku.
Zamoczyć nogi w kroplach rosy,
Świergotem ptaków umyć włosy.
Za balsam wzięłam las.
Tak mi lekko zleciał czas.
Biegłam po małej łące,
Grając w chowanego z słońcem,
Z kałuż robiąc latawce,
Jak braci traktując dmuchawce.
Odwróciłam się zamaszyście
Strącając z nieba liście
Bo tam za dębem wietrzyk stał,
I cały czas się ze mnie śmiał.
autor
fallen_angel
Dodano: 2006-11-16 21:12:42
Ten wiersz przeczytano 532 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.