Tańczę
w obłąkańczym rytmie który
narzuciła mi muzyka
ruszam w tany
bosonoga
zegar tyka
już wiruje mi spódnica
włosy ledwie nadążają
dłonie w geście
jak z baletu
w górę w prawo
stopy ziemi nie chcą dotknąć
pęd rytmiczny dech zapiera
czas odtwarza
zdarty krążek
dzisiaj teraz
tańczę chociaż nikt nie każe
chwalę życie każdym gestem
gra muzyka
mocno głośno
jeszcze
jestem
Komentarze (24)
niech gra muzyka przez cale życie ...a ty tańcz
..tańcz..z chęcią bym sie
przyłączyla..ladnie..pozdrawiam
Taniec to dla mnie symbol radości w życiu. Tańczmy
więc dopóki można.
Piękny taniec,odprężający,bardzo mi się
podoba.Pozdrawiam.
" Czerwona na niej sukienka, czerwona w sercu
udręka..." tak mi sie skojarzyło :)
podoba się. "tańcz po życia kres"... pozdrawiam ciepło
:)
Ładnie tańczysz przez życie...
bardzo pięknie i rytmicznie tańczysz...........czy
mogę sobie zarezerwować u Ciebie następny taniec
?......
normalnie aż mi przed oczami mignęłaś cała w pląsach;)
obrazowo napisane, ciekawie, dobrze :)
Nikt nie zdefiniuje, ani nie wypowie, co taniec ma w
sobie.