Tańczę
w obłąkańczym rytmie który
narzuciła mi muzyka
ruszam w tany
bosonoga
zegar tyka
już wiruje mi spódnica
włosy ledwie nadążają
dłonie w geście
jak z baletu
w górę w prawo
stopy ziemi nie chcą dotknąć
pęd rytmiczny dech zapiera
czas odtwarza
zdarty krążek
dzisiaj teraz
tańczę chociaż nikt nie każe
chwalę życie każdym gestem
gra muzyka
mocno głośno
jeszcze
jestem
Komentarze (24)
MariuszG
Cieszę się, że ten tekst wrócił. Obserwuję od lat
peelkę. Ona ciągle tańczy. Pięknego dnia :)
Warto odkrywać wcześniejsze wiersze.
Miłego dnia.
Taniec szalonego zachwytu wolności której ułamek i
ulotność można poczuć wirując z czasem.. świetny
wiersz, dziękuje
Chyba Ci w głowie zawirowało od tańca, bo wiersza nie
puściłaś rano ja chociaż nocą, ale piszę, do jutra .
niech się wali, niech się pali, byle ładnie grajcy
grali, tańcz(Zora) tańcz, swoim życiem się ciesz..
ładnie przetańczony wiersz.
tańczmy aż po miłości kres +
Taniec życia, ładnie napisane wprost wytańczone.
Jeszcze tańczę znaczy żyję,i tak trzymaj,ładny wiersz.
...piękny taniec życia...
Taniec jak źródło energii do życia:)
Tańcz kochana ,muzyka i taniec to wspaniale
wynalazki,bardzo ładnie napisany wiersz
...muzyka i taniec to dwoje kochanków...pozdrawiam
uwielbiam tanczyc ......tak było kiedys dzis to
marzenia ..dziekuej za ich chwile...pozdrawiam...
świetny rytm wiersza! Zatańczysz? :)
pięknie wirujesz...śliczny wiersz