Taniec z myślami
na firmamencie gwiezdnego nieba
w srebrzystym pląsie motylek przysiadł
to pewnie myśl ma się zaplątała
upadła w szafir śmiesznie nieśmiała
i pobłądziła wśród źrenic ścieżek
bo zamarzyła w kwiatach poleżeć
(swym aromatem wabią ukradkiem)
więc czeka drżąca na powitanie
albo zanurzy w rozpiętych skrzydłach
(byłaby pewnie wreszcie szczęśliwa
gdyby nurzała wśród rzęs na stałe)
może z podmuchem w serce upadnie
w nim tajemnica w rozkoszach nęci
w komnacie szczęścia, niemym zaklęciem
otworzy bramy w zwierciadłach snów
gdy kluczem dotknę świetlistych wrót
lecz gdzie są klucze, pewnie ukryte
w głębinach luster, w oczach przed
świtem
tańczą subtelnie walcami w transie
w otwartych oknach w myślami właśnie
***
22 sierpień g. 7, 50
Komentarze (1)
Tak faktycznie prawdziwy taniec z myślami
.....musiałem przyśpieszyć kroku ....taka rada (me,
twe) te formy sa raczej już rzadko używane ....lepiej
napisać moje , twoje ....no chyba że to był zamiar
stylizacyjny....pozdrawiam