taśmy prawdy
Amelka chora
gardło czerwone
gorączka, poty
lek nie kupiony
spodnie podarte
bluzka za mała
paczkę czasami
mama dostała
uśmiech w kieszeni
szloch niemożności
dziś znów o wodzie
przeżyć w godności
w gazetach piszą
o taśmach prawdy
winni afery
podsłuch pokładli
po to jest państwo
żeby karmiło
walczyć codziennie
nie mam już siły
naród podsłuchał
z bólu się słania
rząd przegłosował
wotum zaufania
matka ukrywa
że głodne dzieci
bo je zabiorą
rząd nie poleci
giełda dołuje
premier przeprasza
nam pozostaje
jedynie kasza…
Komentarze (35)
Smutna, ale jakże prawdziwa ironia. Pozdrawiam
serdecznie:-)
Koncha - kotku - nie o mnie, ale akurat spotkałam się
z takim przypadkiem, a jest tego wiele...:(
temat na czasie
bardzo ładny i życiowy wiersz
Marikarol, biedni byli, są i będą, dopóki zostawieni
będą sami sobie, bez konkretnej pomocy.
Każdy przypadek wymaga indywidualnego rozpatrzenia, a
na to nikt nie ma ochoty.
Obiady w szkole, biedy nie zlikwidują.
Pozdrawiam serdecznie:):):)
Mam nadzieję, że to tylko wiersz?
Dokładnie to samo pomyślałam co "44tulipan"
smutna rzeczywistość :(
pozdrawiam serdecznie:)
Smutna rzeczywistość najbardziej żal mi dzieci. :(
Pozdrawiam serdecznie.
bardzo smutna ironia, aż ciarki dostałam. Pozdrawiam
Karolino:)
Bedzie lepiej, smutno:(
pozdrawiam, marikarol:)
prawda i to bardzo smutna ... co ich obchodzą głodne
dzieci - najważniejsze że ich dzieci mają się dobrze
- dobry wiersz na czasie ;-)
pozdrawiam
Bieda jest okrutna,nasz kraj nie dba o socjal, o
siebie owszem,lubi się obeżreć za koszt podatnika.
Pozdrawiam:)
i to tylko na wodzie... Smutno tu i ówdzie , bo nie
wszystkim jest źle...
Pozdrawiam
Smutna rzeczywistość.
Pozdrawiam serdecznie.
smutna, bardzo smutna i tragiczna prawda w Twoim
wierszu