Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Tato

Nigdy nie przestanę...

Jestem świadkiem tragedii
Rozgrywającej się na tych oto ruinach
Gruzach pieknego niegdyś miasta
Tętniło zyciem, a krew w żyłach
Była jeszcze ciepła
Wciąż się rozwijało
Młody umysł otwarty był na nowe perspektywy

Jestem spokojna,
Nie płaczę...

Miasto było jednak wybudowane na bardzo niekorzystnym gruncie
Pomimo rozwoju i pragnień
Coraz bardziej obumierało, zapadało się
A krew zaczęła stygnąć...

Tak mi smutno...

Widzę jak rozsypuje się
Największe dzieło jego życia
Nie potrafię pomóc
Z moich rąk ulatuje ostatnie tchnienie jego potęgi

Każdy z nas jest odpowiedzialny
Za ten przerażający upadek
Do niedawna w to nie wierzyłam
Teraz sama się kruszę

A łzy jedynie ułatwiają im
Pożeranie
Tego co zostało

I mogło się kiedys odrodzić...

autor

Heledore

Dodano: 2006-02-16 21:47:54
Ten wiersz przeczytano 431 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »