I te de
Bo starzy są tu, na tey ziemi, Iak grosz, co wyszedł iuż z obiegu. – F. Villon Wielki Testament
Lubię czasem wspominać swą młodość,
Żar ogniska, biwaki nad wodą
I ziemniaki ukryte w tym żarze,
I gitarę, i śpiew przy gitarze,
Gdy butelka piwa, albo dwie
I te de, i te de, i te de...
Lubię wspomnieć cudowny czas taki,
Gdym po górach się włóczył z plecakiem,
Kiedym namiot rozbijał na łące,
By po trudach marszu spocząć w końcu.
Spokój cisza i widoki te
I te de, i te de, i te de...
Albo kiedy kajakiem czy łodzią
Człowiek sobie gdzieś płynął po wodzie,
Gładką taflę gdy wiosła mieszały,
Gdy wiatr żagle wypełniał mi białe.
Wokół woda, łąki, lasy w tle
I te de, i te de, i te de...
Dzisiaj czasy młodości wspominam
Gdym się włóczył po górach, dolinach,
A gdy o nich myślę, dobrze czuję,
Jak mi wiele do szczęścia brakuje
I sam siebie wtedy pytam: Gdzie?
Gdzie te de? Gdzie te de? Gdzie te de?...
Komentarze (23)
To jest piękne.Moja młodość była żałosna, ale jak
pomieszałam jedno z drugim, to jest też co
wspominać.pozdrawiam serdecznie.
Melodyjnie i rytmicznie.
Dobrze mieć dobre wspomnienia.
Pozdrawiam :)
:-) świetna ballada, idealna do śpiewania przy ognisku
:-)
Ale tego co przeżyłeś, nikt Ci nie zabierze. I to jest
najpiękniejsze...
Pozdrawiam Michale :0
:)
Coś jednak pozostało.
Pozdrawiam
Wspomnienia dobre dają nam siłę dzisiaj.
Serdecznie pozdrawiam :)
Pozostało z i te pe, wspominać o i te de.
ach, młodym być!! (przywołałeś wspomnienia.)