tea time
fliżanka malowana w różyczki
- pachnie latem
do pokoju wdziera się chłód
uderzając siarczyście w policzek
- parzy
herbata sącząca się ze skorupy
autor
Donna
Dodano: 2017-11-01 22:11:20
Ten wiersz przeczytano 1205 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
usunieta:)
sprytnie zazebione wersy, dobre dwuznacznosci,
a temat smutny, zyciowy
mz, im slabszy psychicznie mezczyzna, tym czesciej
pokazuje /odwage/ i sile fizyczna,
pozdrawiam:)
dobre! mocne!
Bardzo interesujące, pozdrawiam :)
Donno, w kilku słowach napisałaś scenariusz horroru
pt. 'tea time, czyli przemoc w rodzinie'...
Podziwiam.
Ukłony, Danusiu.
nie wszystko co piękne dla oka ... różami jest
wyłożone ... to tylko zewnętrzna powłoka ... a pod
nią ten ból zamaskowany ... gorącą herbatą można
bardzo się poparzyć ...
Chyba na żadne nieszczęście nie jesteśmy tak do końca
przygotowani. Zwykle uderza znienacka, burząc spokój.
Serdeczności Danusiu :)
Świetnie skontrastowana chwila. Aż ciarki mnie
przeszły.
Sugestywnie, aż ciarki...
Pozdrawiam:)
Od ciepła do mrozu nieraz zbyt krótka droga w czasie.
Pozdrawiam :)
Przerwa na filiżankę herbaty to czas relaksu, w
wierszu wprost przeciwnie coś zaburza spokój, odbiera
go w zupełności.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wymownie. Poczułam ten chłód.
Miłego dnia.
Jakieś bardzo nieprzyjemne wydarzenie sparzyć musiało
peelke...
Wymowna miniatura.
Miłego dnia :*)
Smutek i straszną rozpacz Odebtałam. Przeszedł mnie
dreszcz bo to co w wierszu takie podobne do mojego.
Pozdrawiam,
Piękne mini i trzeba pomyśleć o co tu chodzi. Zdarzyło
mi się raz porządnie poparzyć.Najważniejsze jak
człowiek przeżyje to poparzenie. Pozdrawiam Danusiu.