Teatrzyk absurdalny z (po)lotem
Ona:
Ja ciebie proszę, się nie unoś!
Lepiej mnie uniósłbyś czasami,
bo diabeł porwał uniesienia
i brak ich, mówiąc między nami.
On:
Ciebie ponosi! Mam cię nosić?!
Nie zniosę tego - kilogramy
makulatury napisałem,
a ty pogardzasz bazgrołami,
w których uniesień całe tony!
Ołówek stępił się w ekstazie...
Ona:
Co ty nie powiesz?! Farmazony
głodne i bose, a tymczasem
już mnie ponosi!
On:
Kto?!
Ona:
Cholera!
W dodatku gorąc mnie rozbiera;
ciśnienie skacze ponad normę…
On:
Zważże na wagę… zagadnienia…
Ona:
Masz, hantle! I się bierz za formę,
a będę wtedy niczym piórko!
Gdzie ciebie niesie?!
On:
Na podwórko!
Lecę na trzepak, tam poćwiczę,
może muskuły i bicepsy,
a ty usłyszysz rychło furkot -
po zwisie w lotach będę lepszy
od tej cholery co cię nosi…
Ona:
Ciężka riposta aż się prosi!
Więc idź w cholerę, do cholery,
a ja poczytam… wiersze… cztery -
te co wzlatają, gdzie nie zdołasz,
choćbyś miał z sobą cztery koła!
-------------------------------
Tu uniósł się i spojrzał z góry
na nią, na plik makulatury…
Szacunek w oku - piórko lekkie,
a ona wagi nadto krzepkiej...
Pora więc czmychać - okno, taras…
--------------------------------
Ona:
Z polotem się postarał...
Komentarze (29)
Jacku, Twój uśmiech to dla mnie "zapłata" za tekścik
:)
Dzieki, tez sie uśmiecham :)
marcepani, bardzo Ci dziekuję :) Uśmiecham sie do Cie
:)
M.N., Lubie czasem "polecieć" absurdalna foremka.
Takich dialogów mam juz troche na sumieniu :)
ewaes, Mily, dziekuję Wam, Dziewczyny :)
Elena, usmiechnij sie :)
Ewcia, i o to chodzi by sie posmiac :)
Brawo Eluś, choć żem zmęczony,
za taką Sztukę biję pokłony.
pozdrawiam, sługa Twój uniżony :)
/Unoszenie/ z Wyższej Szkoły Od Lotów - w Twoim
wykonaniu bezbłędne!
Elu - dzięki za super uśmiech!
to fakt, teatrzyk z polotem :)
Absurd goni absurd... fajne
Suuuper Eluś!
Haha:) dałaś czadu! Super jest :)
Pozdrawiam Elu :*)
i tak mu zawisł ten zwis nad zwisy,
pobiegł na trzepak ćwiczyć bicepsy.
A Ona w ciszy została sama
i pomyślała - wszystko się pieprzy.
Bo kiedy ludzie sie nie kochają,
to brak szacunku już z nich wyłazi.
Tylko pretensje do siebie mając,
jeden drugiego chciałby obrazić
i upokorzyć za te głupoty,
za te niecnoty
i czas stracony...
Samo życie Eluś :( Dobre :)
rozbawiłaś mnie hahaha :)