Tejemna tęsknota
Spojrzałeś na mnie wzrokiem
niewypowiedzianym
czy chciałeś ciało me żarem kochania
rozpalić?
pogodna łagodność twego spojrzenia
oczekuje byśmy w namiętności triumfowali
Przylgnełam do Ciebie w niezachwianym
pragnieniu
czekając z utęskinieniem tej chwili
jedynej
zapłonełam bezgranicznym żarem
namiętności
przed pieszczotami twymi nie broniąc sie
wcale
Poddałam się tęsknocie uśpionej,
słodyczy ust twoich pocałunków
w ramionach twoich błogiej doznajac
rozkoszy
w nieznanym tajemnym kochaniu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.