Tekturowe drzwi
Trwasz w łazience swoich uczuć,
Mając za życiową przestrzeń
Gładką powierzchnię białych kafelków
I wannę z wystygłą wodą.
Klęczę przed tekturowymi drzwiami
W słodkim obłoku światła.
Zaglądam przez dziurkę od klucza,
Nawijając palcami moje ciepło
Między szary sznurek obietnic.
Boisz się opuścić
Poznaną dłońmi fakturę lśniącego kranu,
Odblaski na lustrze, zaparowane szyby
–
Wspomnienie dawnego gorąca.
Klęczę przed tekturowymi drzwiami.
Czasem tylko wstaję,
By rozmasować obolałe kolana.
Komentarze (6)
Pozdrawiam ...wiersz -Wiersz
ciekawy wiersz, zainteresował mnie, przeczytałam
kilkakrotnie
gdy przebywa w sterylnym świecie nazwanie tego
łazienką dokładnie określa obmywanie lub ucieczkę w
sferę uczuć czystych Dobry pomysł na wiersz:)
Ciekawe wyznanie. Myślę, że musisz przezwyciężyć swój
strach i przekroczyć te magiczne tekturowe drzwi.
Nadzieja na lepszy świat pomoże Ci powrócić do tego
piękna, które utrwaliło Ci się w pamięci. Pozdrawiam:)
Metafory dopełniaczowe nie są cenione, wyszły z mody-
a tak groteskowe, komiczne jak ,,łazienka uczuć"
potrafią wzbudzic jedynie śmiech u tych, którzy znają
współczesną poezję. Nie piszę tego złośliwie, ale to
naprawdę słaba, wręcz śmieszna metafora.Życzę weny i -
oczywiście-lepszych tekstów.
przepiękny,bardzo mi się podoba"nawijając palcami moje
ciepło..."to perełka i to nie jedyna+