Telefon
Dzwoni telefon.
Zrywam sie, biegne,
przewracam krzesło-
i po co to wszystko?
Krótka rozmowa
męcząca myśl.
Miałeś zadzwonić
nie wczoraj to dziś.
Wracam do pokoju,
nasłuchuje znowu.
Nadzieji mi brak
czekam na Twój znak.
I znowu telefon.
Powoli, dumnie
podnoszę słuchawkę:
To Ty? Ja nie płaczę .
Dla kogo? Dla nikogo.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.