Ten neonowy szyld
Leżę – neon
Mruga porozumiewawczo-
Depczę mnie jednak ludu but
Nietrafnie mówię: „O, gwiazdo!”
Z mózgu zostaje gruz
Leżę – podają mi szczoteczkę
Do zębów spróchniałych już
Mówią – „Zębów nie uratujesz”
„Ulicę zamieć nią za dwóch”
I tylko ten neonowy szyldu duch-
„Wciąż jestem” -
krzyczy wewnątrz
gdy z nieba
biały puch...
autor
Poukładany
Dodano: 2017-12-17 01:20:25
Ten wiersz przeczytano 497 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Bardzo mrocznie, ale ciekawie, podoba mi się :)
P.S. W mojej Bejowej Opowieści Wigilijnej jesteś w
gronie tych nic nie mówiących, mam nadzieję, że się
nie gniewasz, nie sposób było wszystkich uwzględnić.
Pozdrawiam :)
jest i znalazł się wśród zwycięzców plebiscytu MM
Wrocław - 7 Cudów Wrocławia.
Alfonsiu
ciekawy wiersz pozdrawiam
trochę zwariowany, a z neonów najbardziej lubię "
Dobry wieczór we Wrocławiu"czy jeszcze jest? Czy ktoś
wie?