teraz albo nigdy
Wybieraj, teraz albo już nigdy
Ja nie będę tą drugą, nawet jakbyś kusić
mnie chciał,
ze sobą walczyć będę i wygram,
koniec końcem, jakby co to twój wybór
padł,
obwiniać się nie mogę, to nie moja wina,
to ta druga dziewczyna....
Mówisz, że ja tak chciałam, tak
powiedziałam?
Że nieosiągalna jestem, zakazany owoc, tak
Ty mówiłeś, do czasu aż zdanie
zmieniłeś?
Ja nie jestem zabawką, w twoim życiu tylko
migawką, bo wszyscy chcą to mieć to Ty też
możesz?
To nie miało zajść tak daleko, że dobić
mnie chciałeś to z nia przyjechałeś,
pokazać co ja straciłam??
Że mnie potrzebujesz mówiłeś aż w końcu
samą zostawiłeś
Moje imię ciagle powtarzałeś, człowieku Ty
mnie powoli zabijałeś,
Ona patrzyła na Ciebie, Ty do niej się
przytulałeś, ale po co wzrokiem mego
szukałeś?
Ona do Ciebie mówiła, Ty mi
odpowiadałeś,
powiedz Ty siebie czy ją skrzywdzić
chciałeś?
Do słów,że Cie kocham jeszcze mnie nie
zmusiłeś, ale i tak źle zrobiłeś,przykro mi
bo teraz to Ty chyba mnie straciłeś......
Dwa słowa, tak proste a tak trudne, błagam popatrz mi w oczy i zrozum........
Komentarze (1)
ładny wiersz również uważam ze dwie osoby to juz tłok
!!!