A teraz powiem...
A teraz powiem wszystkim to,
Co nie mówiłem przecież wcale.
Budzi się we mnie dziwne zło,
I wyszukanie wstrętne żale.
Po pierwsze noszę damskie gacie,
One mnie piją pod jądrami.
Może problemy inne znacie,
Ale załóżcie takie sami.
Po drugie szminka drażni skórę,
Plamy dostaję pod oczami.
Wiem, że kolejną plotę bzdurę,
Lecz pomalujcie siebie sami.
Po trzecie te podpaski… wiecie,
Oczy zachodzą mi już łzami.
To jest potrzebne, lecz kobiecie,
Ja nie mam skóry jak aksamit.
Dalej bym ciągnął żywot chama,
Któremu nagle mózg się spienił.
Jednak, do czego służy dramat,
On by tematów czas odmienił.
Po czwarte… dalej los mój płynie,
Organizm walczy z fascynacją.
Już nie wiem, kiedy ta zaginie,
A kiedy będzie zwykłą racją.
Komentarze (5)
Dobrze napisany wiersz ironiczny, z humorem. A w
końcówce też z nutą refleksji :)
Bidulek... Serdeczności ;))
Ciekawy wiersz. Brzmi jak spowiedź
transwestyty. Zawsze myślałam, że taka osoba ma
przyjemność z przebierania się, a tu "gacie", które
"piją", "plamy" i te "podpaski". Miłego dnia.
A chodziłeś na szpilkach? Podobno każdy facet próbuje
w życiu chociaż raz... Ja skręciłem nogę... Pozdrawiam
serdecznie...
teraz przyszły dobre czasy,
wszyscy mogą robić co im się podoba
więc z pampersem ja na głowie
- no! Niech tylko mi ktoś coś powie
Pozdrawiam serdecznie