Tęsknię...
Moja miłość powiększa się z dnia
na dzień co wieczór płacze z tęsknoty
nawet nie wiesz jak mi bardzo
brakuje Twego uroku,oczu,głosu oraz
dotyku.
Moje myśli krążą wokół Ciebie. Tak
bardzo
mi źle jak nie wiem wogóle co o mnie
sądzisz,myślisz, daj mi jaki mały
gest...
Czy chodź trochę Tobie na mnie zależy bo
narazie nic nie wiem.
Miłość to wielka nie wiadoma jedna osoba
kocha tę właściwą nie wiedząc,że ta
pierwsza kocha tę drugą.
Nadal czekam na Twój krok...
Komentarze (4)
Czekanie na miłość to odległa kraina, dla wielu
niedostępna, to niezdobyta knieja.
Wymusić na kimś by pokochał, a zrobi to z litości,
wtedy jest gorycz nigdy miłości.
Na tą miłość na którą czyhasz,bo wg wiersza nie
czekasz, nie przyjdzie,zabierz parasol (u mnie mocno
pada)wyjdź do ludzi. może tam się miłość dla ciebie z
budzi
Pozdrawiam
wyraz "przecinki"
Ewelinko, rozumiem Twoje uczucie, ale czy warto kochać
bez wzajemności? Jeśli chodzi o budowę wiersza, jest w
nim dużo zbędnych słów, takim stylem można pisać
listy. Poza tym interpunkcja, albo stosujemy przecinku
w całym wierszu, albo wcale. Wyraz na razie, piszemy
oddzielnie, zaś niewiadoma piszemy razem. To trzeba
koniecznie poprawić. Pozdrawiam ciepło.
Dużo siły Ewelinko. Szczęściarzem jest ten, którego
tak kochasz. Życzę Ci aby "wykonał" ten krok.