O tęsknocie
Bluszcz oplata konary.
W ciemnozielonych liściach
jej włosy, jego ręka,
wszystkie ważne słowa -
pną się, swobodnie wędrują.
Patrzę i myślę o sadach.
Powracające zapachy,
zsuwają się po dachach.
Chciałabym dotknąć. Są blisko -
centymetr, może dwa. Nie sięgam.
Cieni gra.
Poeci mówią, że tęsknotę zapisać łatwo.
Nie jestem poetką - nie potrafię zamknąć
w wersach, liter brakuje w słowniku.
Obejmuje jak bluszcz, bluszcz,
bluszcz...
i tak dużo przerywników.
/wiersz z 2016 roku, dziś poprawiony/
Komentarze (22)
W wierszu - uchwycona chwila wyjątkowej zadumy...
wspomnienie i tęsknota, i cichość... tak blisko i tak
daleko...
Piękny wiersz. Przeszkadza mi tylko:
"Cieni gra",
czy nie brzmiałoby naturalniej:
Gra cieni...
Pozdrawiam.
Bardzo obrazowo. Po przeczytaniu wiersza możnaby
pokusić się o namalowanie tęsknoty. Widzę kobietę
oplecioną bluszczem, w wianku z niezapominajek. Miłego
dnia Halino:)
Piękne słowa o tęsknocie
Pozdrawiam.
"Uszyta ze słów, zapięta na guzik, tęsknota -
przywarła ciasno." - Halina Poświatowska.
Miłego weekendy Ci-szo, tobie udało się odpiąć ten
guzik.
patrzymy na bluszcz, a widzimy ich twarze, gesty,
uśmiechy...
Tęsknota,temat rzeka.Choć taka sama każdy ją widzi
inaczej.Ciekawy wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
Tęsknota, temat który ukazując słowa ukazuje jego
duszę , wrażliwość i oczekiwanie