TĘSKNOTA
Dla koleżanki Krysy piszącej z U.S.A
Daleko od kraju, gdzieś tam na obczyźnie
Pośród obcych ludzi gdzie inna jest mowa
Chyba czasem myślisz o naszej Ojczyźnie
Gdy ślesz do nas wiersze - piękne polskie
słowa
Może materialnie lepiej Ci niż w kraju
Na pewno niczego tutaj nie brakuje
U nas jeszcze długo nie będzie jak w
raju
A czy Twoje serce smutek czasem czuje?
Czy ptaki swym śpiewem budzą Cię o
świcie
A ludzie do zajęć rano wyruszają?
Choć może ciekawsze bywa tutaj życie
Twe myśli do kraju często powracają
Jakie są tam kwiaty, które w polu rosną
Czy są urodziwe i zawsze pachnące
Czy żółty kobierzec pojawi się wiosną
Gdy świeże kaczeńce zakwitną na łące?
Kiedy już nostalgia serce zacznie zżerać
A oczy już więcej nie zechcą się smucić
Trzeba szybko swoje bagaże pozbierać
Do swoich, do kraju zawsze można wrócić!
Komentarze (11)
Drogi autorze. Bardzo dziękuje Ci za piękny wiersz
dedykowany dla mnie. Nic bardziej nie ucieszy jak to ,
że jest gdzieś ktoś ,kto myśli o innym człowieku.
Dziękuje Ci łzą tęsknoty i łzą radości zarazem za
Twoje poświęcone mi intencje.DZIĘKUJĘ.
Wiersz do powrotu, do kraju nawołuje, przecież zawsze
można wrócić. To prawda :)
Pozdrów w moim imieniu Krysy - ma dobrą przyjaciółkę
Bardzo ładny wiersz najdusiu.
Pozdrawiam:)
Piękna dedykacja!! chleb wszędzie ma dwie kromki!
tylko niebo inne, inne krajobrazy! Ech! wszystko inne,
też mieszkałam na obczyźnie!! nie ma jak w domu!!
Pozdrawiam serdecznie :))
Bardzo ładnie wyrażona tęsknota za przyjaciółką,
"Kiedy już nostalgia serce zacznie zżerać" - niech
wraca. Cieplutko pozdrawiam +
Zle kiedy trzeba wyjeżdzać z kraju za chlebem,lepiej
żyć skromniej ale ze śpiewem skowronka:)Pozdrawiam
ciepło+++
piekna dedykacja...
im...tym , którzy powędrowali 'za chlebem'...wcale
lżej nie jest...
uśmiech autorowi;))M
Trudne decyzje! ale co w życiu jest łatwe? Pozdrawiam!
bardzo ładny wiersz, jestem jedną z tych, którzy
zostali i nie wiem co lepsze być tam i tęsknić, ale
żyć jak człowiek, czy być tu, mieć Polskę pod palcami
i codziennie walczyć, żeby utrzymać się na
powierzchni... ale wyjechać nie potrafiłam...
pozdrawiam Ciebie Janie i Krysy :-)
wracają jak ptaki...:-)