W tęsknotę jestem ubrana
W tęsknotę jestem ubrana
w echo szeptów i w światło
ciepłem zarzucam kotwicę
trafić jest do mnie łatwo
dobieram słowa skrzydlate
choć ptakiem nie bywam za dnia
jedynie nocami gubię
pióra w odległych gwiazdach
dźwięk słowa niech się rozsrebrzy
błyśnie z ciemności uśmiechem
pocznie nadzieję na jutro
czułości postawi pieczęć
Maryla
autor
Maria Polak (Maryla)
Dodano: 2020-05-28 08:21:21
Ten wiersz przeczytano 2132 razy
Oddanych głosów: 63
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (72)
Gdy poetka jest w tęsknotę ubrana strofy stają się
biżuterją słów... Pozdrawiam Cię serdecznie Marylo :)
Świetny wiersz, poetycki, barwny.
Pozdrawiam serdecznie
Prześlicznie ubrałaś swoją tęsknotę:)
Pozdrawiam cieplutko Marylko :)
Śliczności.
Pozdrawiam :)
Ładnie napisane.
Przepiękna Twoja tęsknota Marylo,serdeczności majowe
:)
rozmarzyłam się...
ciepło pozdrawiam :)
Rozmarzony, taki mi pasuje. Pozdrawiam.
Piękny, rozmarzony, ciepły wiersz, w sam raz na miłe
dzień dobry, pozdrawiam serdecznie.
*druga
Przepiekny wiersz zlaszcza druda strofa :-) pozdrawiam
tylko poeta gubi pióra nocą
w odległych gwiazdach
by rozświetlić nadzieje na jutro...
piękny szept:)
pozdrawiam
beano:))
Ładnie, bardzo mi się spodobało : ) .
Miłego dnia życzę Marylo.
Marylko pięknie ale napisz oddzielnie tytuł bo pomija
się go podczas czytania treści. Plusa zostawiam i
pozdrawiam:))))
Ślicznie :)