Tęsknoto Moja
Tyś jak życie
we mnie zamknięta
utkana z cieniutkich nitek
westchnień i pragnień
dajesz siebie
przemierzasz ze mną
szarości ponurych dni
ciemności chłodnych nocy
trwasz wiernie
oddycham tobą
potrzebuję twojego istnienia
jak powietrza
codzienność dzwoni w uszach
przygniata monotonią
gonitwa bez wytchnienia
za nieistniejącym
ale to nic
ty jesteś we mnie
reszta bez znaczenia
21.03.2006.
Komentarze (29)
przeczytałam i słyszę Krystynę Prońko i jej Małe
tęsknoty -ładny wiersz -pozdrawiam
Tęsknota gdy "utkana cieniutkich nitek" siłą ducha
można się jej wywinąć , gorzej bywa gdy wdepczę
człowieka w życie i nie ma nikogo, kto by by pomógł
wypłynąć na powierzchnie. Pozdrawiam......
Po cóż tęsknisz jeśli Ona jest w Tobie. Może za tym
żebyś był w niej ale to już kwestia konfiguracji
ulubionych.
tęsknota jest naszą nierozłączną towarzyszką, ładnie
ujęta "utkana z cieniutkich nitek westchnień i
pragnień"
...lecz czy tęsknota może być sposobem na
życie?...Zastanawiam się...Też o niej często piszę.
Pozdrawiam.
Wiersz piękny...bez żadnych poprawek.
Pozdrawiam
...gdzieś między wersami wyczuwam,że tu może równiez
chodzić o wenę, ale to tylko takie moje
odczucie...pozdrawiam
Ciekawe, czy to Ty zacząłeś, czy kto inny, ale dziś z
cieniutkimi nitkami spotkałam się nie raz :) Kazapie.
Czytam Twój wiersz i widzę dużo już użytych fraz nie
raz :) ale , to stary wiersz. Może to jest powodem?
Podoba mi się zakończenie - pełne nadziei. Zazdrośnie
spoglądając w oczy Twej lubej, odnajdując w głębi
siebie potrzeby słuchania takich słów, i to nic, że
niewyszukanych - docenię :)
Każdy z nas ma tęsknoty...ładny wiersz
A niech tam. + Dobrze przemyślana i ujęta.
Co byś powiedział na zlikwidownie niezamierzonych
rymów:
GONITWĄ NIEWYTCHNIONĄ,
RESZTA NIC NIE ZNACZY
/?/
Zgadzam się z Wiktorem. pozdrawiam
Widzę Karolu, że poprawiać po sobie nie lubisz( nitki
fastrygi zastawiasz w sznycie), IMHO winno być na
odwrót zakończenie;
raczej ty w niej, niż ona w tobie, ale jakie ma to
znaczenie - fanki i tak orzekną,że czepiam się
bezpodstawnie z zazdrości i wtrącą mnie w piekło!
Ona jest w Tobie, to najważniejsze..pozdrawiam..
nic Cię nie przygniecie ani monotonia ani szarość
jesli ona bedzie w Tobie....wtedy zwyczajność staje
sie magiczna...pozdrawiam