Tęsknoty za czymś czego nie ma
Tęsknoty za czymś, czego nie ma
pomarszczą dłonie, zerwiesz kwiat,
i młodość uschnie, niczym bukiet,
a razem z nimi zwiędnie twarz.
Tęsknoty za czymś, czego nie ma
o drżenie serca, drżenie rąk
i siwe włosy przyprawiają...
Tęsknota - nieproszony gość.
Nakarmisz nadziejami bestię,
napoisz oceanem marzeń
i zadomowi się w najlepsze,
składając siebie - w jej ofierze.
autor
marcepani
Dodano: 2011-01-16 14:41:36
Ten wiersz przeczytano 1351 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Życie bez tęsknoty? Nie chcę nawet o tym myśleć.
Wiersz piękny:).
Eeee tam, fajnie jest potęsknić od czasu do czasu. A
komentarz Villain78 jest extra;) Pozdrawiam
Tęsknota jest uczuciem zmiennym, raz piękna, raz
bolesna. Pozdrawiam serdecznie :)
tęsknota wyraża uczucie...która jest niewidoczne...za
kimś lub za czymś....bardzo sugestywne zakończenie
Tęsknoty na ogół są za czymś, co jest, tylko nie
zawsze jest osiągalne dla nas, ale przez to każdy
przechodzi. Trzeba zmienić strategię i samemu zostać
tęsknotą dla innych :) Pozdrawiam.
Chyba wszyscy za czyms tesknimy...Male tsknoty "...
nagłe i szybkie serca łopoty, kto by nie znał ich..."
tak, takie tęsknoty... to radość i smutek... ładny
wiersz :-)
tęsknota ..bardzo ogólne słowo...podrawiam
Tęsknoty będą nam towarzyszyć zawsze i do końca
naszych dni. One są motorem napędowym dla naszych
marzeń bez których nie możemy żyć. W smutny ale
ciekawy sposób wyraziłaś swoją. Pozdrawiam:)
Nie będę się czepiał..Dla Ciebie wiersz.."Wiesz jaka
jestem..Konkretna, rzeczowa..Chyba, że mnie czasem
boli głowa..Ale przecież mam cały dom na głowie..No
sam powiedz.. Wiesz jaka jestem..Energiczna,
dorosła..Zawsze zniosę jeszcze więcej..Niż zniosłam
Ale dzisiaj nagły smutek mnie nawiedził..I zadaję Ci
kochanie..To pytanie..A w dodatku wcale nie chcę
odpowiedzi.. Czy to wszystko ma sens..To pytanie bez
sensu..Kiedy robi się tęskno od tęsknot..Rozpuszczają
łzy tusz..Rozmazują urodę..Brak powodów..Jest właśnie
tym powodem..Dla którego Cię pytam wśród łez..Czy to
wszystko ma sens? Ma sens? Wiesz jaka jestem..Wygodnie
Ci ze mną..Masz tą pewność, idioto, masz tą
pewność..Że ja nigdy Cię samego nie zostawię..Albo
prawie.. Wiesz jaka jestem..Na mój temat wiesz
wszystko..Ale lepiej nie podchodź..Zbyt blisko..Mam
pod ręką kilka ciężkich popielniczek..Idź poczekaj w
knajpie, w kinie..Aż mi minie..Ja zostanę i spokojnie
się wyryczę.. Wiem, że płakać powinnam na temat..A
tematu jak nie ma tak nie ma..Przecież jestem panią
domu i damą..Bez powodu usiadłam i płaczę..Może chcę
żeby było tak samo..Tylko zupełnie inaczej.." M.
Niesprecyzowana tęsknota to stan nachalny -
niezniszczalny.
gdy wierzymy w niemożliwe czasem udaje się siłą
pragnienia urzeczywistnić bo nie wszystko łapią
zmysły:) ale sama tęsknota nie wystarcza Inspiruje
Tak, zatrzymał, pomyślałam i rozumiem przesłanie,
myślę, że wszyscy rozumiemy:)
Czasem taki nieproszony gość potrafi zapalić lampkę
wiary w lepszy los:).Wiersz bardzo ciekawy.
tęsknota jest jak nieproszony gość, chcesz się jej
pozbyć i nie można...