Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Testament

Znowuż zaczynam próżne wołanie
do gwiazdy co płonie wznoszę testament
ostatni markot mój z ziemi do Ciebie
W pogodny jesienny dzień,
gdzie wiatr wieje i księżyc nie ustaje
W gwiezdnej polanie z gwiazd,
przechodząc myślą w zobojętnianie
Stanę pośrodku traw, by mieć marzenie,
jedno wzniesione powyżej najwyższego źdźbła
I próżne życie, długie czekanie w niezaznaczony nikomu kres
Płonącą nadzieję wzniosę w dzbanie
chyląc się czołem z twarzą zalęknionych łez
Ostatnim rytmem nieopodal ziemi tysiącom iskier lepionym z mgieł
Stanę i mówić zacznę rozdartej wpół skale o łzach zgubionych,
gdzieś w Kanaanie i tej modlitwie przemienionej w deszcz.

autor

Laiik

Dodano: 2006-09-25 07:25:26
Ten wiersz przeczytano 532 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Bez rymów Klimat Pesymistyczny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »