tętno jeszcze wróci
deszcz w szyby
uderza miarowo
cieknący kran
w rytm kapiąc rozprasza
zegar równo odmierza
nieznośną codzienność
leżę słucham
jeszcze mam serce
wsłuchuję się w jego
niespokojne bicie
zwykła szara niezmienność
a ono niespokojne
szamocze się w piersi
skrzydłami spłoszonego ptaka
tańcząc zbyt długo
rytm gdzieś pogubiło
a ja wiem
że kiedyś powróci spokojne
o świcie
gdy poskleja przedsionki
wygra wyścig z czasem
tętno mocniej zabije
jeszcze ze mną
pobędzie chwilę
zmęczone
zaróżowi policzki
chociaż tyle lat biło
jałmużną karmione...
Komentarze (30)
Bardzo mi sie podoba pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz Alicjo, choć smutny, ale
najważniejsze, że końcówka optymistyczna to dobry
znak. Pozdrawiam Cię serdecznie:-)
optymistyczny rytm serca karmiony czułą szczerą
miłością Pozdrawiam serdecznie :)
Serdce karmione zdrową miłością zacznie od now abić i
to jak. Tego Ci życzę. Pozdrawiam.
Ładnie o sercu. Mam wrażenie, że
w trzynastym wersie brakuje "się".
Miłego dnia.
Miłosny kardiogram wskaże miarowy rytm
zatokowy:)))))))))
ach te nasze serca... nie chcą bić miarowo to nie
domykają przedsionków to pogubiły rytm .....
pozdrawiam serdecznie :-)))))))
Alinko ! a moje serce się rozregulowało naprawdę i
szwankuje teraz ,ale jest nadzieja ,ze nie ustanie i
będzie męczyło WAS KOCHANI smutnymi wierszydłami !!!
pozdrawiam Wszystkich odwiedzających !!! dziękuję
-- to taki dzisiejszy mój nastrój... i ta nutka
optymizmu ... pięknie...
-- :)))
Oczywiście że wróci, tylko nie karm serca jałmużną...
Dbaj, aby nie ustało, bo drugi raz nie wróci.
Pozdrawiam :)
Na pewno zabije jeszcze mocniej, tego życzę:)
pozdrawiam
Tętno zabiło mocno[przepraszam za pomyłkę],pozdrawiam
zwolniło bardzo tempo Bolesławie!!!ale jeszcze zabije
szybciej napewno.pozdrawiam Cię
Życzę,aby tętno zabiła mocno ,serdecznie pozdrawiam