Timur i jego...
True story... Timurowi i jemu podobnym...
Trzy miesiące temu przywieźli Timura
Ukraińskie dzieci i trochę młodzieży
Na twarzach znak czasu ślady kul na
murach
Historie prawdziwe którym ciężko wierzyć
Codzienna tęsknota bolesne wspomnienia
Jak tu się ułożyć w obcym sobie kraju
Telefon od bliskich: Naszej wioski nie
ma
Samotna udręka " Ja ne panimaju"
W bolesnym wspomnieniu dom bomba i gruzy
Gołębia Pokoju pożarł wojny szakal
Płakaliśmy wszyscy jak niebo w czas
burzy
Timur spuścił głowę i wraz z nami płakał
Upłynął czas jakiś przy boku Lilia-na
W nieszczęściu i człowiek spotka się z
człowiekiem
Jak gałąź przy drzewie na jego kolanach
Do pracy i z pracy do parku nad rzekę
W miłości zanika traumatyczne piętno
W życzliwym spojrzeniu niesienia pomocy
Chłopiec od tak dawna znowu się
uśmiechnął:
"Ja ne panimaju "a mi błyszczą oczy.
Gregorek, 20.7.22
Komentarze (6)
Wiersz zatrzymał na dłużej.
świetny wiersz, przejmujący..
Miłość niweluje traumę ...
Oby wszystkie dzieci ukraińske mogły się uśmiechać i
być otoczone troską i miłością.
W bolesnym wspomnieniu dom bomba i gruzy
Gołębia Pokoju pożarł wojny szakal
Płakaliśmy wszyscy jak niebo w czas burzy
Timur spuścił głowę i wraz z nami płakał
to prawda-
W miłości zanika traumatyczne piętno