tkaj melodię, mój ptaku...
...dziergaj ptaku swe trele o świcie
niczym gniazda gałęzie zaplataj
nuty wij między źdźbła ostrej trawy
nurzaj tony w najmniejszych tych
kwiatach
które gładzą kielichów swych płatki
niczym dłonie do pracy gotowe
ty zaś tul je wiotkimi karesy
kładąc gamy melodii na głowę
jak kapelusz utkany w dźwięktonach
snuj swe dzieło oplataj nutami
to przenikłość tak czysta jak jedwab
miękką ciszą scalona w aksamit
łącz ćwierćnuty w półtonach zawiłych
koloryzuj dogłębnie i skrycie
obudź śpiących wschód ciepłem nas wita
dziergaj ptaku swe trele o świcie...
https://gwo.pl/rozklad-materialu-dla-4-klas
y-pdf/
Komentarze (19)
Tak jakby się wznosić do góry,
Czy ktoś się wznosił na dół?
Dawne zdarzenia, przeżycia , emocje, bledną,
kontrastowość tracą
Są coraz mniej ważne, jakby obce,
Potem, gdy już jesteśmy bardzo wysoko
Zaczynamy widzieć tych, których których już nie ma
Bo przed nami zaczęli się wznosić
Aż wreszcie widzimy sami siebie - a wtedy nie ma już i
nas.
łał! Piękny koncert, Jeszcze dźwięczy mi w uszach.
Mnie również śpiew ptaków utkał dzisiejszy
poranek...przyjemne budzenie bez budzika i
pośpiechu...:)
Pozdrawiam ciepło :)
Sama radość być budzonym trelami ptaków. Udanego i
miłego dnia:)