Tło
Na tle burzącego się świata,
Stał zapatrzony w jej aurę szczęścia.
W tym samym momencie zapragnął trwać przy
jej ciele.
Na tle burzącego się świata ogarnęły nim
pragnienia niepojęte.
Chciał jej dosięgnąć, przynajmniej
myślami,
Chciał zabłądzić w jej włosach,
Czuć tętno jej słodkiej krwi.
Stał,
Na tle burzącego się świata wsłuchiwał się
w ciszę, która nie istniała.
Pragnął,
Na tle burzącego się świata tego co
niemożliwe.
Myślał,
Na tle burzącego się świata, aż dusza się
czerwieniła z podniecenia.
Tło jest tylko scenerią, marnym zadaniem
scenografa.
Deski sceny masz tuż pod sercem, gdzie
rozgrywa się prawdziwy spektakl
człowieka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.