Tnę..
Tnę ręce,bo na sercu nie mam juz nic...
Żyletka nie jest mi wrogiem..
lecz sprzymierzeńcem..
Zapominam o smutkach..
zapominam o zyciu..
Krwe cieknie..
serce bije mocniej..
Ból juz mnie nie przeszywa..
Wiem,że to co robie jest złe..
Lecz opamietać się nie umiem..
Bo żyje tylko tym...
Tnę ręce,bo na sercu nie mam juz nic...
autor
bez-imienna
Dodano: 2005-06-18 19:16:08
Ten wiersz przeczytano 700 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.