To co było
To co jest smutnym wspomnieniem
To co teraz sprawia cierpienie
Staje się nadzieją...
Choć czymś nieodwracalnym, bolącym
głęboko
Drzemiącym w duszy, żalu, smutku
Każdy będzie pamiętać...
Nie utopię przeszłości w zapomnieniu
Dla mnie nieodwracalne
„kiedyś”
Nie może boleć!
Nazywane rzeczy po imieniu
Bez cofania, dalej żyć trzeba.
- Choć „kiedyś” istnieje!
Rozumne, wspominać będę, może kochać?
Ale czy udawać, że „to” nie
istnieje?
Paradoks...
Kasować pamięci nie potrafię
Więc wiedz, że jestem tylko człowiekiem
I tak „ot” nie przestanę
kochać...
Wiersz dla pewnej osoby która mi bardzo pomogła i jestem jej bardzo wdzięczna :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.