To, co zostało...
Czy pamiętasz ten park? Tę ławkę?
Tę wyschniętą, kamienną fontannę?
A te styczniowe wieczory,
gdy siedziałem tam podkulony?
Śnieg był i zimno było,
ale nie to mnie obchodziło...
Zawsze jedno pragnienie miałem;
by ogrzać Cię żarem...
...żarem? Nie- to płomień wręcz był,
każdy lud rozbił, a brud zmył.
W moim sercu było ognisko...
Było. Dziś zostały zgliszcza; palenisko...
Komentarze (2)
Czasami i ze zgliszczy się odrodzi miłość, poszukaj
iskry w palenisku może jeszcze się tli, bo w sercu jak
widać jeszcze nie zagasła.
szkoda, że ta miłość minęła, ale kiedyś na pewno
nadejdzie następna:):)