to co zwykle
I znów wkradł się strach...
leżę zwinieta w kłębek
by nie czuć dygotania serca
próbuje uciszyć rozkrzyczane mysli
zamykam oczy naiwnie wierząc
w ciemność -
namiastkę spokoju
nie pomaga
I znów wkradł się strach...
leżę zwinieta w kłębek
by nie czuć dygotania serca
próbuje uciszyć rozkrzyczane mysli
zamykam oczy naiwnie wierząc
w ciemność -
namiastkę spokoju
nie pomaga
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.