To coś

Spotkałem Cie i tylko raz…. Jeden jedyny……
Pokochałem, całując jakże delikatne, gładkie usta…..,
Czując to czego opisać nikt w doskonałości nie zdoła,
Tego co wówczas otaczało nas dookoła,

Broniłem się i odrzucić to uczucie chciałem……
Walczyłem z nim, lecz nic z tego nie miałem,
Biłem rozum i serce, krzyczałem dlaczego???
Poległem…. Upadłem przed jej stopami.

Teraz uśmiecham się z tej przegranej walki,
Z tych uczuć szarganych wirowaniem pralki,
A jednak to Ty moją najdroższą zostałaś…..
Przy moim sercu z miłością stałaś.

Zamyślony i w twe usta głęboko zaglądam,
W rozkoszy marzenia topie i obmywam,
Widzę bursztynowe oczy i na nie spoglądam,
Tam Jestem ja i Ciebie całą zdobywam…….

Więc zostań, bądź na zawsze w moim sercu i duszy,
Nie poddawaj się gdy coś trzaśnie bądź się sprószy….
Walcz razem ze mną o tą MIŁOŚĆ, która daje mi życie,
Z kielicha nieśmiertelności cenne kropli picie….

Bo wierze w Ciebie jak w Boga jedynego,
W nas oboje i w to coś niespotykanego,
To co otacza nas…… i daje szczęścia wiele,
To o czym marze….KOCHAĆ CIE mój Aniele!!!!

autor

Borsukos

Napisany: 2006-09-15 Dodano: 2007-11-29 20:36:34

Ten wiersz przeczytano 470 razy

Oddanych głosów: 9

Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie