To dla mnie tak pachnie
To dla mnie chce tak pachnieć
Poranną codzienną toaletą
Skropionym siwym włosem
Autographem czy może lawendą
Tak dla mnie tylko pachnie
lasem igliwiem grzybami
a zapach ten zlewa się ładnie
z zapachem w naszym mieszkaniu
To dla mnie tak tylko pachnie
przyniesionymi z sadu jabłkami
zapachem innym niż w sadzie
który podąża za nim
To dla nas się splatają
zapachy grzybów i babiego lata
i nikt tego nie zmieni
bo mamy niestety
naszą piękną ale już porę jesieni.
/C.K-D/
Komentarze (16)
Polak Patriota -to ... dziękuję za te zapachy
prawdziwego mężczyzny.Pozdrawiam
Świetny, jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam@
Ładny i barwny,ten Twój wiersz.Podoba mi
się.Pozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny,komentarze i rady. Serdecznie
pozdrawiam
Póki co moja jesień słoneczna i z uśmiechem bogatych
sadów...
Temacik jak znalazł... dla wywołania uśmiechu na
twarzy. Miłego weekendu.
sympatycznie się czyta fajny wiersz pozdrawiam ;))
lekko sie czyta, pachnący opisami i klimatyczny,
barwny
pachnąca pogodna jesień - jesień naszego zycia
piękny wiersz - pozdrawiam;-)
Bardzo ładny wiersz,który działa na zmysły zapachem
jesieni,ostatnia zwrotka nawiązuje do jakże pięknego
etapu w życiu.Choć często,jak to w jesieni - są dni
słoneczne,deszczowe i wietrzne.Życzę złotej jesieni
życia.Pozdrawiam.E.
Ładnie, delikatnie o przemijaniu. Cieplutko pozdrawiam
Piękna Wasza jesień! Pozdrawiam!
Generał legenda II RP Bolesław Wieniawa Długoszowski
twierdził, że oficer kawalerii winien pachnąć dobrym
tytoniem z leciutką domieszką koniaku.
Jurek
Zapach przyrody miesza się z dobrą męską wodą po
goleniu. A to dla Ciebie jako ciekawostka:
Jeżeli koniak ustępował koniom i kobietom, to ledwie o
włos – pito dużo i często, w karnawale zdarzało się,
że bale odbywały się cztery razy w tygodniu. Koniak
koniakiem, oczywiście nie stroniono od innych
alkoholi, zwłaszcza wódki, zmrożonej lub mieszanej z
wermutem. Kawalerzysta musiał mieć mocną głowę, bo
oficerom upić się na balu nie wypadało, co innego w
sytuacjach mniej oficjalnych – często regulaminowo
kurzyło się z głów
http://www.polityka.pl/historia/1512444,1,w-sercu-ulan
a.read
Taki akurat na dzień dobry.
Interpunkcja - spacja po znaku przestankowym. I
konsekwetnie - albo wszędzie gdzie trzeba, albo
nigdzie.