TO JEST WE MNIE
Prześladuje myśl o śmierci
męczy wyobrażenie konania
rozważam sceniczne treści
moment rozstania.
Mam lęk - także ciekawość
jak to będzie…
Czy coś się komuś mówi
odchodząc ostatecznie?
Nie ma żadnej instrukcji
przekazu z pokolenia
chciałbym by było elegancko
lecz chyba to nie ma znaczenia.
"siaba" - rozumiem Twój bunt, jest też we mnie. Śmierć jest wpisana w życie jako pewnik. A jeśli tak to nie udawajmy, że jej nie ma.
autor
zdzisław
Dodano: 2010-12-30 09:22:35
Ten wiersz przeczytano 512 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
To nie śmierci człowiek powinien się lękać,lecz
tego,że nigdy nie zacznie żyć.
zdzisiu podobno 23gramy z nas odchodzi ...ile prawdy
to nie wiem ...pozdrawiam
znam to uczucie - nie każdy potrafi o tym mówić czy
pisać...
To ja Ci bardzo zawodowo odpowiem na postawione
pytanie. Momentu śmierci się nie rozpoznaje,bo na
jakiś czas przed śmiercią biologiczną tracimy
świadomość.Reszta odbywa się już bez naszego udziału.
Ludzie którzy wracają z tamtego świata( po reanimacji)
kompletnie nie wiedzą co się z nimi działo i że już
jedną nogą byli w zaświatach. Najprościej można
powiedzieć tak- najpierw uśniesz,tak jak co wieczór a
potem dopiero "odpłyniesz" Z racji zawodu( chirurga)
reanimowałam i odprowadzałam na tamten świat sporo
pacjentów ale też z własnych przeżyć ( byłam
reanimowana kilka lat temu) mogę ten problem opisać
znad stołu operacyjnego ale także i ze stołu czyli z
pozycji pacjenta. Więc nie bój się, sama śmierć nie
jest straszna. To tylko instynkt samozachowawczy męczy
nas swoimi wyobrażeniami. Powiem Ci że poród,czyli
nasze przychodzenie na świat jest dla noworodka
bardziej traumatyzujący niż śmierć a przecież własnego
porodu nikt nie pamięta. Pod wierszem zostawiam głos
tak za warsztat jak i za głęboka treść. Poza tym życzę
wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Nie ma co myśleć o
śmierci, bo każdy musi się z nią zmierzyć.Oby jak
najpóźniej.
też bym chciała aby było elegancko
lecz to naprawdę nie ma znaczenia. żal mi jednak ,że
instrukcji nie ma.
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego szczęśliwego
optymistycznego noewgo roku 2011.:)
Jedyne co jest sparawiedliwe na tym świecie to śmierć.
Ona przychodzi po wszystkich, bez względu na to czy
ktoś jest bogaty, biedny, brzydki, ładny, zakochany
czy nie.
Wiersz skłania niewątpliwie do refleksji. Forma jego
dobra.
Porozważaj, jeszcze w tym roku, a od Nowego...zacznij
zyc :) Wszystkiego dobrego na 2011...:)
"Świadomość śmierci pobudza do życia."
— Paulo Coelho
Nie neguję śmierci..Neguję "widmo śmierci",
"wyobraźnia konania", "moment rozstania"..kropka w
tytule zbędna.. M.
Zgadzam się, śmierć to zupełnie naturalne zjawisko,
warto o niej czasem pomyśleć i może coś zmienić w
życiu, żeby w momencie śmierci, jak najmniej żałować.
Wiersz refleksyjny Ważny w swojej wymowie Myślę,że jak
dotąd nikt nie dał recepty, bo każdy bez wyjątku
pragnie żyć Życie jest piękne i takie jakie sobie
stworzyć możesz a instrukcję na umieranie i pokaz to
obraz instrumentalny nie uczuć i lęków nie należy w
sobie pogłębiać tylko je oswajać, by służyły mądrości
Dobrego Nowego Roku i fajnego Sylwestra:)
Mój dziadek zostawił list pożegnalny w swojej
szufladzie (przeleżał z dziesięć lat), z życzeniem, by
go odczytać nad trumną. Odczytano. List był piękny.
Wszyscy płakali. (Sorry za ten wstęp, ale przywołałeś
wspomnienia). Twój wiersz jest interesujący. Chyba
każdy z nas myśli czasami o śmierci, by potem zabrać
się zachłannie za życie. Bierz się za życie. Twoje
wiersze o miłości zawsze z przyjemnością czytałam.
Umiera nam juz 2010 rok i pozostawi po sobie
te zle i dobre wspomnienia.Ktorych dla kogo wiecej ?
Bezsensowne mysli na koniec roku.Glupie i zle
Nie lubie takich wierszy.Zdzislawie rozejrzyj sie
dobrze.Masz dla kogo zyc.Kochaja Cie.