To już nie my
Wszystko dokądś stale zmierza
Ja tu - Ty dziś tam
łączę mieszankę naszych nastrojów
Dbam, by nie powiedzieć niechcianego
stale spoglądam, czy nie zechcesz uciec
Ja tu jestem - Ty może będziesz jutro;
Kieruję się dobrą wolą
nie potrafię dobierać dni do makijażu
drżę, gdy myślę, że sprawić mogłabym ból
piszę listy do Ciebie zaadresowane
kiedy mówisz, że tkwimy w tym My;
niedojrzała jestem jeszcze
by zauważyć świadome ruchy
tak jak nieświadomie patrzę
by dostrzec twe dojrzałe decyzje;
że mało jest Nas w Tobie
zbyt mało mnie we mnie samej;
Umieram po każdym spotkaniu.
Tym, którym się już nie chce, zeby chciało się więcej. * Niech siły nie opadają, tylko się wzbierają*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.